1/21/2015

Rozdział 9 "Wiem. Przecież jestem włoszką."

Z dedykacją dla Śliczna 

 




Violetta
  Za chwilę idziemy na spotkanie  z klientem. Leon gdzieś zniknął znów od godziny ale chyba to coś ważnego. Właśnie wrócił i znów był w złym humorze. Zawsze taki wraca. 
  -Hej skarbie co jest ? 
  -Nic.
  -Wiesz że mi możesz wszystko powiedzieć ?
  -Wiem.
  -Więc ?
  -Mój kuzyn dzwonił i powiedział że chce mnie odwiedzić.
  -I przez to się tak zachowujesz ?
  -Tak po prostu go nie trawię. 
  -Wychodzimy ?
 -Tak już  idziemy.
  -Wiesz, że ślicznie wyglądasz ?
  -Nieprawda.
  -Zgodzę się. Jesteś piękna. 
  -Przestań bo będę burakiem.
  -Jesteś moim ósmym cudem świata. 
  -Robisz to specjalnie !  Przestań !
  -Jesteś piękna gdy się rumienisz. 
  -O widzisz już jesteśmy na miejscu chodź. 
  -Już idę.-Właśnie wchodzimy do jednej z najlepszych restauracji w Madrycie czyli El Buey. Mają tam pyszne jedzenie, wspaniałych pracowników a przede wszystkim wspaniałą atmosferę.-Skarbie co zamawiasz ?
  -Wiesz ja poproszę Paellę z kurczakiem i białe wino. 
  -Dla mnie to samo co dla tej pani -powiedział do kelnerki. Leonowi znów zadzwonił telefon. Juz chciał wyjść.
  -Skarbie nie musisz wychodzić.
  -Ale to ważny telefon.
  -Związek powinien polegać na zaufaniu.
  -Dobrze. Halo. Tak wszystko idzie według planu. Nie musisz się martwić. Tak. Na razie .-Ta jego rozmowa trochę mnie zdziwiła.
  -Skarbie wszystko w porządku ?
  -Tak dzwonił Maxi i pytał się jak tam idzie  w pracy.
  -Aha...
  -Przepraszam za spóźnienie ale miałem sprawy rodzinne no to jak zaczynamy. Violetta to ty ?
  -To ty ...


Francesca
  -Więc powiesz mi coś o sobie ?
  -Oczywiście. Więc na Florydę przeprowadziłem się w wieku 15 lat. I do 18 roku życia mieszkałem u babci. W między czasie grałem w piłkę nożną do czasu gdy zauważył mnie mój pierwszy menadżer. Później zacząłem wyjeżdżać. Mecze, treningi, imprezy... No i od tamtego czasu zacząłem się zachowywać....  wiesz o co mi chodzi. No i we Włoszech poznałem Fede. Dołączył do nas trochę później. Jesteśmy najlepszymi kumplami. To ja go poznałem z Leonem. No właśnie z Leonem poznałem się w szkole. To dziwna historia. Przyjaźnić się z nim zacząłem gdy siedzieliśmy za karę po lekcjach. Nie pytaj długa historia.
  -Aha. A czemu tak mało mówisz o swoich rodzicach ? Pokłóciliście się ?
  -Ich już nie ma od 8 lat.-powiedział a w jego oczach zaczęły pojawiać się łzy.
  -Przepraszam nie powinnam.
  -Nie przepraszaj. Nie wiedziałaś. Zginęli w wypadku samochodowym. Jakiś wariat w nich wjechał. Tata zmarł na miejscu. Mama miesiąc później w szpitalu. Była w śpiączce. To może teraz ty coś o sobie opowiesz ?
  -A więc pochodzę w Włoch. Przeprowadziłam się tu 2 lata temu szukałam pracy. Moimi najlepszymi przyjaciółkami są Viola i Ludmi. Miałam chłopaka ale niestety związek dobrze się nie skończył. Moi rodzice i siostra zostali we Włoszech. Z zawodu jestem dziennikarką.
  -Pani dziennikarka tak ?
  -Yhym...
  -To może zrobiłabyś wywiad z moim menadżerem co ? On tak bardzo tego pragnie. Proszę....
  -Dobrze zobaczę co da się zrobić.
  -Dziękuje. Dziękuje. Dziękuje. Jesteś najlepsza.-powiedział i pocałował mnie w policzek. Poczułam jak mój brzuch rozrywają tysiące motyli. Czy ja się zakochałam ?
  -Na 100 procent nie obiecuję.
  -Jesteś genialna wiesz ?
  -Wiem. Przecież jestem włoszką.

Violetta
  -To ty Pablo ?
  -Na to wygląda.
  -Skarbie nie przedstawisz mi kolegi-wtrącił się Leon
  -A no tak. Leon to Pablo. Poznałam go dziś na mieście. Pablo to Leon mój chłopak i partner biznesowy.
  -Miło mi poznać.-powiedział Pablo podając rękę Leonowi. Ten niechętnie podał mu swoją.
  -Mi także miło poznać.
  -No to co chłopaki siadamy ?
  -Siadamy.
  -Smacznego wszystkim życzę.


Camila
  -Czy ty musisz wracać do wspomnień. Miałyśmy wtedy po 5 lat. Uspokój się. 18 lat już minęło a ty dalej mi to wypominasz.
  -Mi to utknęło w sercu nie rozumiesz !
  -To nie była moja wina Lu !
  -Lu mówią do mnie tylko przyjaciele.
  -A więc Ludmiła. Uspokój się to nie moja wina że Kathy i Brad wybrali mnie nie Ciebie.
  -Ty tego nie rozumiesz.
  -Rozumiem.
  -Oni byli moimi jedynymi przyjaciółmi. Ale zjawiła się Camila Castilo i cały świat klęczał przed nią.
  -Nie znasz całej prawdy.
  -Znam.
  -Nie nie znasz. Chcesz poznać ?
  -Tak.
  -A więc to było tak...




*********************************************************************************
Rozdział 9 za nami. Mam nadzieję że się podoba.
Pod ostatnim rozdziałem pytaliście się czy to nie za wcześnie na Leonette. Za parę rozdziałów dowiecie się dlaczego tak wcześnie.
Rozdział 10=12 komentarzy. 

           

17 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Jest pierwsza!
      Rozdział boski :*
      Bardzo mi się podoba :)
      Czekam na następny :P
      Zapraszam do mnie :D
      Pozdrawiam i życzę weny,
      Gabi♥

      Usuń
  2. Anonimowy21/1/15

    Dzisiaj zapowiada się na krótki komentarz :\
    Zaczekam na następny rozdział =)

    Pozdrawiam,
    Tangled ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy22/1/15

    Boski<3
    Amcia:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ahhhh Cudny *.*
    Leonettka <3
    Chcę next :D

    Blair <33

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy22/1/15

    boski

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest świetny czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy22/1/15

    Wspanialy

    OdpowiedzUsuń
  8. Czyżby dedykacja dla mnie?
    Dziękuję Ci bardzo :**
    Ale sobie nie zasłużyłam :(
    Rozdział genialny ♥
    Zdenerwował mnie tylko Pablo -,-
    Zapomniałabym o telefonie od Maxi'ego.
    Leon serio robi to tyko dlatego bo szef mu kazał?
    Czy jednak nadal coś czuje do Violetty?
    Kończyć w takim momencie?
    Ja chciałam wiedzieć jaka jest prawda.
    Czekam na następny rozdział z niecierpliwością :**

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy23/1/15

    Genialny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy23/1/15

    Wspaniały :)
    Kasia :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy23/1/15

    Genialny :)
    Nie mogę doczekać się next :P
    Wera

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy23/1/15

    Boski <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Super :)
    Leonetta już jest ;)
    Pablo jak na razie wydaje się fajny :D
    Ciekawe jak później.
    Jak słodko u Leona i Vilu ;3
    Czekam na kolejny rozdział ;*
    Dawna Veronica Blanco <3
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Boski ;***
    Chciałabym mieć twój talent do pisania.
    Weszłabyś na mojego bloga ? Dopiero zaczynam i chciałabym poznać opinię od tak wspaniałej bloggerki jak ty ;****
    diecescaydiecesca.blogspot.com
    Mam nadzieję że wpadniesz i zostawisz po sb ślad w postaci komentarza i dodaniu się do obserwatorów ;***

    OdpowiedzUsuń
  15. Krótki komentarz, wybacz ;*
    Genialne ♥

    Pozdrawiam,
    Rachel ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimowy19/2/15

    Boski<333
    Czekam na następny rozdział:-)

    OdpowiedzUsuń

Theme by Violett