2/28/2016

Rozdział 3


Dedykacja dla wszystkich czytających ten rozdział!




Jaki ja byłem głupi zostawiając ją samą, do tego pod innym imieniem i  nazwiskiem. Moi rodzice od kiedy mnie adoptowali wmawiali mi, że mam na  imię Christian, ale ja wiedziałem, że nazywam się Leon. Od czasu mojej  wyprowadzki nie miałem z nimi kontaktu, a to może nawet lepiej. Niech  wiedzą, że mam do nich żal o moje dzieciństwo. Zawsze powtarzali Musisz być tacy jak my i nie możesz nam przynieść wstydu. Ale  wracając do Violetty, zachowałem się wtedy jak tchórz, czego teraz  bardzo żałuję. Gdybym mógł cofnąć czas to bym jej nie zostawił, był z  nią w tych trudnych dniach, a tak to miałem wszystko w d*pie. Już wiem, zadzwonię do swojej siostry, może ona mi jakoś pomoże, coś doradzi. 


2/24/2016

2/20/2016

Rozdział 2



Dedykacja dla Maddy.


Gdy skończyłam sprzątać łazienkę w lustrze zobaczyłam opartego o framugę dziwi mojego pracodawcę, który bacznie mi się przyglądał. Po głownie przechodziło mi pełno myśli, ale głównie taka, że zastanawia się jak mi powiedzieć,że mnie zwolni. Moje przemyślenia przerwał głos szatyna.

2/14/2016

Rozdział 1




Dedykacja dla wszystkich czytelników!



 Za dwa tygodnie są urodziny Any, a ja nadal nie mam dla niej  prezentu, chociaż wątpię, że w ogóle coś kupię. Pieniędzy brakuje, a ja  jej obiecałam, że kupię sandałki, które są dla niej potrzebne. Myślałam,  że zostanie mi coś z oszczędności, lecz najwidoczniej się pomyliłam. I  co ja jej teraz powiem? A może by tak znaleźć jakiegoś sponsora? Nie!  Przecież nie stanę się jakąś tanią dziwką, bo co ja powiem córce potem?  Że się puszczałam dla jej dobra? Wykluczone. Wysyłałam pełno CV, ale nie  dostałam odpowiedzi, albo dostałam, niestety negatywną. 

Theme by Violett