Dedykowany Violi Verdas
Leon
-Violetta ? Co ty tu robisz ?-zapytałem z niedowierzaniem. Skąd ona tu się wzięła ?!
-Co już nie można wrócić na Florydę ?! Może nie mam wstępu do kraju ?! Spieprzyłeś mi dzień.
-Ty mi też. Co faceci Ci się skończyli.
-Nie poznaję cię. Kiedyś byłeś inny. I nie. Nie skończyli mi się faceci. I nie obrażaj mnie ! Dobrze ?!
-O wielka księżniczka. Nie można pani obrazić.
-Stul pysk Verdas !
-Obraziłem paniusię ?
-Mam Cię dość !-Jeju czemu to akurat musiała być ona?! Czemu to nie mogła być inna dziewczyna tylko Castillo ?! Zawsze. Zawsze mam takiego pecha. Podchodzę do stolika wściekły. Chłopaki najwyraźniej to zauważyli.
-Ej Leon co jest ?-zapytał Fede
-Nie zgadniecie kogo spotkałem ? Violettę Castillo. Moją byłą.
-Tą która Cię zdradziła ?
-Tak ta sama.
-Ej chłopaki zaraz przyjdzie Ludmiła z koleżankami. Mogą ?
-A będą jakieś singielki ?-zapytał Diego
-Dwie.
-No to mogą wpadać. Jedna dla mnie druga dla Verdas'a
-Hahaha nie mam humoru na panienki.
-Musisz kiedyś o niej zapomnieć Leon.
-Próbuje ale to tak cholernie boli. Gdy ją znów zobaczyłem odżyły te wspomnienia. Te jej piękne czekoladowe oczy. Jej nosek. Ona cała. Próbuje zapomnieć ale nie potrafię. Gdy ona jest na Florydzie nigdy o niej nie zapomnę.
-No Verdas mamy problem.-powiedział i wskazał na dziewczyny.
Violetta
Verdas. Ten cholerny Verdas. Zawsze on musi mi spieprzyć dzień. Chociaż te jego dołeczki. Te jego oczy. Violetta stop. Musisz o nim zapomnieć raz na zawsze. Ale jak zapomnieć o nim. Po drodze do dziewczyn wstąpiłam do Cami aby pożyczyła mi jakąś bluzkę, bo nie będę chodzić w poplamionej bluzce. Ale nie powiem Leon jest jeszcze przystojniejszy niż dwa lata temu. Znaczy wtedy też był przystojny. Przez słowa Leona znów poczułam się dziwką. Tą samą którą wykorzystywał Drew. Już zawszę będę się nią czuć. Jestem w krótkiej,obcisłej,czarnej spódniczce i obcisłym topie. Tylko takie ciuchy mam. Musze się wybrać na zakupy. Ale dziwi mnie to skąd Cami ma takie obcisłe topy Dobra nie będę wnikać.
-Dziewczyny nie zgadniecie kogo spotkałam.-powiedziałam do dziewczyn podchodząc do stolika.
-Verdasa ?-zaśmiała się Ludmi.
-Bingo.
-Co ? Jak ? Kiedy ?-zaczęła zadawać pytania Fran
-Szłam z drinkami a on na mnie wpadł. No niestety wpadł na mnie i zawartość drinków znalazła się na mojej bluzce.
-Ojć. Ale mów że nie żałujesz tego spotkania. Widać to po tobie Violu.-powiedziała Naty
-Naprawdę to tak widać ? Te wszystkie wspomnienia powróciły.
-Miłość nie wybiera. Chodźmy do Fede i jego znajomych. Na pewno się ucieszą.-pisnęła Ludmi
-Na pewno Ludmi. Pamiętasz jak było ostatnio ?-zaśmiała się Fran
-Fede tym razem się zgodził. Chodźcie.-ruszyłyśmy w stronę stolika.Po chwili doszłyśmy do niego a ja ujrzałam tam Leona.
-Wiecie co dziewczyny muszę się już zbierać. -okłamałam je
-Violu przynajmniej udawaj przed nim że wszystko jest dobrze.
-Spróbuje.
-Hej chłopaki !-krzyknęła Ludmi-Hej skarbie !-powiedziała Ludmi do Fede. Jaka z nich piękna para.-Okej więc Diego poznaj Fran. Fran poznaj Diego. Diego poznaj Violę. Violu poznaj Diego. A reszta się już zna.-zaśmiała się Ludmi.
-Tak reszta się zna.-powiedział Fede.Czuję że to będzie długi wieczór.
-Słuchajcie ja już muszę iść-powiedziała Naty. Rozumiem ją. Ona nawet sekundy nie może się spóźnić.
-Wiecie ja też. Nastya jest sama w domu i prosiła żebym wcześniej wrócił.-Nastya siostra Leona jest fajna. Naprawdę się kochają. Takie rodzeństwo z bajki. Gdy oboje wyszli. Została nas tylko piątka. zaczęły się podrywy Diego. Widać że to podrywacz. To wynika z jego wyrazu twarzy. Pamiętam tylko że wypiłam tylko kilka drinków a potem ciemność.
Leon
Tuż po północy pod mój dom zajeżdża Diego. Od razu wiem, że to oznacz coś niedobrego. Odkładam długopis, którym zapisywałem notatki do pracy. Patrzę jak Diego wysiada z samochodu i idzie w stronę mojego domu.
-Stary potrzebuję pomocy.
-No jasne.
-Weź Violettę-Weź Violettę ? Przez chwilę zastanawiałem się Co ma na myśli potem patrzę na podjazd i już wiem...
*********************************************************************************Rozdział 3 w waszych rękach. Dziękuje za 15 komentarzy pod rozdziałem 2 :) W następnym rozdziale będę się wzorować książką Morze Spokoju. W tym rozdziale pojawił się fragment.
Mam nadzieję że się podoba :)
Rozdział 4=11 komentarzy (i więcej) :)
Moje
OdpowiedzUsuńSuper rozdział
UsuńLeon :*
❤❤❤
Nie umiem komentować
❤❤❤
Nie zanudzam pa
~Ari
Super rozdział!
OdpowiedzUsuńWspomnienia powróciły!
Co z Violą? Czemu Leon ma ją wziąć?
Czekam na next!
#Aries
Super :D
OdpowiedzUsuńNo witaj....
OdpowiedzUsuńNajwyraźniej od dziś zostałam Twoją nową czytelniczką ;-D
Bardzo się wciągnęłam,a dzisiejszy rozdział przyciągnął pozytywnie moją uwagę.
Hmmm....Spotkanie Leonetty po kilku latach \\\ BEZCENNE ;-P
Ciekawe,kiedy Verdas się dowie,że tak naprawdę Violetta go nie zdradziła tylko była wykorzystywana. *_*
Violka się upiła. XD
Dziewczęta takie śmieszne ;))
Chłopaki też niczego sobie ;))
DIEGO NAJLEPSZY!!!!!
"-Weź Violettę- reakcja Verdasa też najlepsza-Weź Violettę?!"
Już wyobrażam sobie minę Leosia na widok "takiej" Castillo. LOL
MAXI~taki surowy szefuńcio. *.*
I tak go uwielbiam!!!!! [głupi śmiech]
Przepraszam za taki beznadziejny i bezsensowny komentarz.
Cóż,wyszedł jak wyszedł.
Wyczekuję następnego rozdziału ;*
Wpadniesz do nas?
www.milczenielepszenizmowa.blogspot.com
Będę wdzięczna,jeśli wpadniesz ;*
Do niczego nie zmuszam ;*
Ściskam.Teczka12
Super. Ciekawe o co chodzi z tym , że Leon ma wziąć Violettę .
OdpowiedzUsuńCzekam na next :)
Wika D . :)
Zajebisty rozdział :* czekam na nexta dodaj szybciutko błagam
OdpowiedzUsuńŚwietny ♥
OdpowiedzUsuń"Weź Violettę" hehe xD. Viola szaleje ciekawe co Leon na to hmm będzie się działo hehe xP.
Oczywiście czekam na next z niecierpliwością <3
Pozdrawiam Lena ;)
Boski<3
OdpowiedzUsuńAmcia:)
Super :)
OdpowiedzUsuńGenialny <3
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się next :)
OdpowiedzUsuńWspaniały. Zostałaś nominowana do LBA u mnie na blogu: http://vilufranludmistory.blogspot.com/2015/01/nominacja-lba.html
OdpowiedzUsuńCudowny!
OdpowiedzUsuńLeon i Viola się pokłócili :( Mówiłam że nie będzie kolorowo.
Viola za dużo wypiła hahaha :D
"Weź Violette " xD Oj Diego, Diego...
Ciekawa jestem co zrobi Leon i co będzie później ;)
Czekam na kolejny ;*
Pozdrawiam <333
Boski rozdział :D
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że się nie pogodzą!
Gabi♥