Z dedykacją dla Amcia
*Camila*
-Prawda jest taka że gdy ty musiałaś wyjechać na jakiś czas do Argentyny Kathy i Brad nie mieli się z kim przyjaźnić a postanowiłam się do nich zbliżyć...
-Tak to dlaczego gdy wróciłam oni odwrócili się ode mnie ? Czego im nagadałaś ? Po prostu nie mogłaś pogodzić się z tym, że nie wszyscy muszą cię ubóstwiać Camila.
-Nic im nie nagadałam nie wiem co im się stało.
-Kłamiesz.
-Przestań. To nie moja wina że woleli mnie.
-Czyli im coś nagadałaś ?!
-Przestań !
-Ta rozmowa nie ma sensu !
-Ty niemasz sensu. Wychodzę !
-Ja także !-No i niestety poszłyśmy w tą samą i się zderzyłyśmy.
-Przestań !
-Jeżeli ty pierwsza przestaniesz !
-Nienawidzę Cię !
-Ja ciebie bardziej !
-Ugh... !
-Ugh... !
*Leon*
-Jeżeli zgodzi się pan na warunki naszej firmy pańska firma będzie mieć większe zyski...-zacząłem.
-Muszę się jeszcze zastanowić. Może podasz mi swój numer Vilu to się jakoś dogadamy.-powiedział i puścił do niej oczko. Zaraz nie wytrzymam !
-Od kiedy zeszliście na ty co ?! Może Violetta nie chce podawać panu swojego numeru ?!
-Leon ! Spokój ! Już !
-No co ?! Po prostu dbam o twoje bezpieczeństwo ! Może ja panu podam numer? Tak będzie o wiele lepiej.
-Leon wiem że się o mnie martwisz ale...
-Właśnie "ale". A może to jakiś pedofil ?! Zboczeniec, który chce Cię zabrać do lasu ?! Zgwałci Cię i zostawi Cię. Taką samą, bezradną...
-Może ja już wyjdę-powiedział ten cały Pablo
-Nie zostań !-krzyknęła Vilu
-Wiesz muszę się zbierać. Już późna pora.
-Vilu jeżeli Pablo chce już wyjść to niech idzie.-powiedziałem a Pablo wyszedł.
-I co zrobiłeś ?! Wystraszyłeś go !
-Wyglądał na zboczeńca ! A takich trzeba gonić !
-Wiesz co chodźmy bo z tobą się już nie dogadam dzisiaj.
-No chodźmy już.
Pół godziny później...
-Skarbie która koszulka lepsza. Ta czy ta ?
-Nie pokazujesz mi żadnej skarbie.
-Wiem. Myślałaś że pójdę spać w koszulce ?!
-Znam Cię dobrze.
-No chodź tu.-powiedziałem po czym wyciągnąłem ręce do uścisku. Po chwili poczułem chudziutkie ręce Violi na swoich plecach. Tęskniłem za tymi czasami... Stop ! Opanuj się ! Miałeś ją tylko uwieść a nie znów się zakochać !-Kocham Cię.-powiedziałem w jej włosy.
-Ja Ciebie bardziej.-powiedziała podnosząc swój wzrok który wbiłam w moje oczy. Ujrzałem małe iskierki. Ona wygląda tak cudownie... Verdas dość ! Ale Viola wygląda tak pociągająco...-Chodźmy już spać bo zaraz się na Ciebie rzucę kochanie-szepnąłem do jej ucha a ona zachichotała.
-To dlaczego tego nie zrobisz ?
-Bo cały hotel nie zasnąłby do rana. Wiesz może kiedy indziej. Może jutro... A teraz idziemy spać.Kocham Cię.-szepnąłem do jej ucha i przykryłem nas kołdrą. Viola nic nie odpowiedziała tylko mocniej się we mnie wtuliła. Chciałbym aby tak już było zawsze...
Właśnie gram w piłkę z moim sześcioletnim synem Nicolasem, Fede i jego synem Ruggero. Nasze żony siedzą na huśtawce i o czymś plotkują. Vilu zajmuje się naszą 3-miesięczną córeczką a Lu jest w 7 miesiącu ciąży. Idziemy się czegoś napić bo jesteśmy porządnie zmęczeni.
-Co już się nagraliście?-zapytała Vilu
-Tak mamusiu !-krzyknął nasz syn- I wiesz co ?
-Co takiego słońce ?
-Wygraliśmy !
-Dawaliśmy wam fory co nie Rugg ?-powiedział Fede do swojego syna.
-Tak tatusiu !
-A teraz w nagrodę uściskam swojego piłkarza-powiedziała Vilu a Nico wskoczył jej na kolana.
-A ja też mogę?-zwróciłem się do Vilu
-Oczywiście.
-Kocham Was.
-My Ciebie też.
Nagle się obudziłem. Cały przepocony. Patrzę na zegarek 3:03.
-Skarbie coś się stało ?-zapytała śpiącym głosem Vilu
-Nie po prostu zły sen. Śpij dalej.-Czy na pewno taki zły ?
-Na pewno ?
-Tak. Ja też się kładę.
Niestety ale już nie zasnąłem. Cały czas myślałem o tym śnie co on może znaczyć ? Sen proroczy ? Nie to niemożliwe. Po chwili zobaczyłem jak Vilu się budzi. Przetarła swoje oczy jak malutka dziewczynka. Pocałowała mnie w policzek i wstała.
-Gdzie moja księżniczka się wybiera ?
-Jak to gdzie ? Do łazienki muszę się jakoś odświeżyć.
-Co ty na zwiedzanie ?
-Mamy czas ?
-Dziś dzień wolny. No daj się namówić.-powiedziałem przy czym posadziłem ją na komodzie i całowałem jej nagie ramię. Zaczęła pojękiwać a ja byłem coraz bardziej podniecony.
-Leoś... Może dokończymy... Jak wrócimy...-mówiła między pocałunkami.
-Na pewno ?
-Oczywiście.
-No to w drogę.
-W drogę.
-A może pójdziemy do jakiegoś sklepu z bielizną-szepnąłem jej do ucha a ona się zarumieniła
-Ale ty chyba masz bieliznę-zaśmiała się
-Tobie nie mi.
-Po co mi ?
-No jak to po co ? A wieczór ? Coś mi obiecywałaś Kochanie.
*********************************************************************************
Jak na razie słodko u Leonetty. Ale na jak długo ?
Trochę o Lu i Cami.
Sen Leona.
W następnym trochę Diego i Fran na których najdłużej poczekacie.
Wiem taka zła ja :D
Rozdział 11=13 komentarzy :)
Do następnego :P
Przypominam o konkursie ponieważ wpłynęła tylko jedna praca !!!!!
Genialny !
OdpowiedzUsuńProszę nie rozdzielaj Leonetty . ♥
Niech Viola po upojnej nocy z Leonem zajdzie w ciążę i będą razem ♥
Czekam na następny ;)
Pozdrawiam Vika ♥
Cudowny!
OdpowiedzUsuńLu i Cami, moze kiedyś się pogodzą ^^
Coś slodkawo u Leonetty, oj słodko!
I obiecany wieczór ^^
#Aries
Świetny rozdział czekam na next :)
OdpowiedzUsuńBoski<3
OdpowiedzUsuńAmcia:)
Cudowny ♥
OdpowiedzUsuńCzyli Verdas jednak realizuje polecenie swojego szefa -,-
Jak on tak może?!
Jestem na niego zła!
Chociaż jego sen nie był taki zły ^^
Co do Lu i Cami to myślałam, że sobie wszystko wyjaśnią
i będzie między nimi wszystko dobrze.
Pomyliłam się :/
W następnym trochę Diecesci ^^
Już nie mogę się doczekać :**
Świetny!
OdpowiedzUsuńLeón dalej brnie w plan.
Czeka nas noc Leonetty.
Niech León powie jej prawdę i odzyska.
Przecież widać,że robi to wbrew sobie!
Kutwa! Verdas ważniejszy jest awans czy miłość twojego życia?!
No tak.Zgodziłeś się na to przed powrotem do Violastej.Uuuuuuuuuuuugh.
Camilasta i Lusiasta się kłócą. *.*
Będzie Diego i Fran ;))
Czekam na następny!
Tangled ;*
Rozdział boski :*
OdpowiedzUsuńMoże Ludmi i Cami się kiedyś pogodzą? :)
Czekam na szybki nexcior :P
Dzisiaj krótki komentarz :(
Pozdrawiam i życzę dużo wenki,
Gabi <3
Tak przy okazji :)
UsuńU mnie nowy One Shot na blogu: http://leonetta-that-is-what-we-love.blogspot.com/
Pa :)
Super
OdpowiedzUsuńBoski!
OdpowiedzUsuńLeonetta niby szczęśliwa, a tak na prawdę Leon udaje tylko. No, ale nadal coś do niej czuje bo jego myśli mówią same za siebie ;) Jakie propozycje dla niej i ta bielizna xD Lu i Camila też się pojawiają :) Czekam na kolejny rozdział ;*
Pozdrawiam <333
Fajnie
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńWera :P
Genialny :*
OdpowiedzUsuńOla
Boski dawaj szybko next :D
OdpowiedzUsuńAna
Super
OdpowiedzUsuńGenialny :)
OdpowiedzUsuńKasia
Boski <3
OdpowiedzUsuńSuper ♥
OdpowiedzUsuń