10/30/2015

09: Morze wylanych łez


Rozdział dedykowany Rosie 

        Przechodzę przez próg Providence Medical Centre, a pierwszą osobą, którą spotykam przy wejściu jest Federico. 
Mój uśmiech natychmiastowo znika, a na jego miejsce wkracza obojętność. Nie zasługuje na nic więcej – nie mam pojęcia nawet, jakim cudem ma jeszcze czelność tu przychodzić. To okropne jak skrzywdził moją przyjaciółkę, nie wybaczę mu tego, nigdy. 
- Co tu robisz? - prycham z pogardą.
Jego oczy dawniej czekoladowe, pełne życia nagle przybrały szarawą barwę. Już nie wygląda jak dawniej, kilkudniowy zarost wcale nie dodaje mu uroku, a spojrzenie jest pełne skruchy. Nie reaguję na to, jedynie mocniej zaciskam pięść. Nie mogę dać się zwieść.

10/24/2015

08: Moim pragnieniem



Rozdział dedykowany *Shy shine*

- Dziwnie się zachowujesz. - zauważa blondynka, przystając na chwilę.
     Cholera, domyśla się. Muszę coś zrobić, nie może poznać prawdy, wtedy nici z niespodzianki.
- Bo.. Chodzi o Leona - mówię szybko, nie zważając na wypowiedziane przed sekundą słowa.
     Będę tego żałować, czuję to.
- Wiedziałam! - piszczy, skacząc ze szczęścia, co w jej stanie nie jest wskazane.
     Przewracam zirytowana oczami. Mogłam wymyślić coś innego, teraz muszę się tłumaczyć.
- Daj spokój, on do mnie nic nie czuje. Utknęłam w nieodwzajemnionej miłości - prycham z pogardą. - Najgorsze jest to, że nie mogę przestać myśleć o jego szmaragdowych oczach, uroczych dołeczkach i cudownym uśmiechu - mówię ponuro, choć z pewnym podekscytowaniem.
- Pierwszy raz mówisz tak o jakimś facecie. Tylko się nie zakochuj. - chichocze.
     Za późno. Kocham go, szalenie go kocham, jednak boję się do tego przyznać.

10/17/2015

07: Blondynka


Z dedykacją dla wszystkich anonimów
|Życzę miłego czytania|

        Odkąd widziałam Leona z tą dziewczyną minęły dwa tygodnie. Dwa długie tygodnie bez Leona. Czternaście pieprzonych dni bez usłyszenia jego głosu, przypadkowego dotyku, szczerego uśmiechu, są dla mnie czymś okropnym. Muszę zapomnieć, przecież to oczywiste, że Verdas szaleje na punkcie pięknej blondynki. Jeśli się czymś zajmę, zielonooki nie będzie zaprzątał już moich myśli.
        Dziś wyprawiam Ludmile przyjęcie urodzinowe. Jest aktualnie w szóstym tygodniu ciąży, która rozwija się prawidłowo. Zabieram Lu na zakupy oraz spacer, mam nadzieję, nie do myśli się, że planuję niespodziankę. Sama nie dałabym rady, więc zaprosiłam jej najlepszą przyjaciółkę Alex aby mi pomogła z imprezą. Ja mam zabrać gdzieś Lu a ona ma załatwić resztę. Plan doskonały.

Notka informacyjna


 


Witam :>
(tak bardzo oryginalnie, wiem xd)
Pewnie jesteście zawiedzeni, (zresztą ja też jestem :c)
bo Chloe x pisała tutaj na prawdę świetnie :(
Postanowiła oddać komuś bloga i jak się pewnie 
domyślacie padło na mnie :p
Będę kontynuowała to opowiadanie, wpierw jednak
odświeżę zakładki, ogarnę się troszkę na tym blogu :)
Rozdział pojawi się dziś

Madinne



10/04/2015

Witam wszystkich :) 2 sprawy

Jak po tytule widać mam do Was dwie sprawy.
Przepraszam za długą przerwę. Wyjaśnienia w sprawie pierwszej :
1. Odchodzę. Dlaczego ? Nie ten sam zapał co na początku. W tym roku staram się o jak najlepszą średnią. Moja przyszłość jest dla mnie ważniejsza.
Więc chciałabym oddać bloga.
Jeżeli ktoś chce tego bloga musi napisać mi na maila (leonetta2345@gmail.com)
1. Dlaczego akurat Ci mam oddać bloga.
2.Czy piszesz jakiegoś bloga ? Jeżeli tak to podaj adres bloga.
3.Napisz jakiś fragment kontynuacji mojej historii.
i Tyle :)

Sprawa druga
Jedna dziewczyna prosiła mnie abym wypromowała jej bloga
A więc zapraszam na tajemniczaaa.blogspot.com
Było by miło gdybyście skomentowali :)

A więc czas się czas się pożegnać :( A nie jestem w tym najlepsza
Dziękuje za 18 wspólnych miesięcy
Dziękuje za ponad 100.000 wyświetleń
Dziękuje za to że byliście
Na zawsze pozostaniecie w moich sercach.
Nie mówię do widzenia, mówię do zobaczenie :)
Theme by Violett