8/25/2015

06: Najlepszych chwili w życiu się nie zapomina



Z DEDYKACJĄ DLA MELLON MELL :)
MIŁEJ LEKTURY :*

-Tak to jest moja dziewczyna.-powiedział dumnie Leon. Nie no ja go kiedyś zabiję. Czy ja już nie mam zdania.-Mamo, tato poznajcie Violettę.-powiedział i pocałował mnie w policzek.-To mi się akurat podobało. Ale i tak jestem na niego wściekła.
-A ty nie jesteś przypadkiem lekarką ?
-Tak Leon był pod moją opieką a teraz przepraszam. Jestem trochę zmęczona.-Wyszłam zostawiając go z tą porąbaną rodziną. Co on sobie myśli ?! Ot tak zgodzę się.

8/23/2015

Małe Q&A




Pod rozdziałem 5 w notce poprosiłam abyście zadawali mi pytania. Nie było ich zbyt wiele więc dodałam kilka sama oraz kilka od koleżanki. Zapraszam do czytania :)

8/18/2015

05: Czyżbyś była nową dziewczyną Leona?



Z dedykacją dla Królik Króli :)
Miłej lektury :*

 To już dziś Leon Verdas wychodzi ze szpitala. W rękach trzymam jego wypis. Jedna część mnie jest szczęśliwa że wreszcie się od niego odizoluje a druga płacze z tęsknoty. Chciałabym żeby został. Chciałabym go przytulić, pocałować. Ale druga część mnie potrząsa mnie. "Co ja do cholery robię ?!"  Wchodzę do jego sali i widzę go. Perfekcyjny. Włosy postawione na żelu. Ciemne rurki, kraciasta koszula i trampki. Wcale nie wygląda na pana pilota. Jest zwykłym chłopakiem. Niezwykłym. Siedzi na łóżku i czeka tylko na wypis.


8/11/2015

04: Kto powiedział że chcę się spotykać z którymś z was?


 Z dedykacją dla Hope. :)
  -Skarbie gdzie jest moja żółta sukienka z kokardą ?-pytam swojego narzeczonego. Tak narzeczonego od 2 miesięcy jesteśmy narzeczeństwem a od 8 razem.
  -Powinna być w garderobie.-słyszę głos z dołu i udaję się w stronę wyżej wymienionego miejsca. Znalazłam. Ubrałam się u umalowałam. Zeszłam na dół.
   -Hej misiu.-objęłam mojego narzeczonego od tyłu i pocałowałam go w policzek.
  -Hej. Tylko w policzek ?-zapytał zawiedziony
  -A Leoś na coś więcej zasłużył ?-powiedziałam i zaczęłam się śmiać.
  -A noc ?
  -Noc to noc, a teraz jest dzień.
  -Wiesz w dzień też możemy.  W dzień możemy postarać się o potomstwo. -powiedział i zaczął dziwnie poruszać brwiami. To było słodkie.
  -A ty nie powinieneś iść do pracy ? Jeżeli nie wyjdziesz teraz to się spóźnisz.
  -Co ?! Dobra ja spadam. Kocham Cię-powiedział i pocałował mnie w usta.
 -Ja Ciebie też !


8/04/2015

03: Mądra dziewczynka



Z dedykacją dla Shyshine

  Ludmiła cały czas ciągnie mnie w stronę kawiarni. Cały czas ma w głowie słowa Leona "Fede mówię poważnie chyba się w niej zakochałem" 
Po co ja o nim myślę. Po zerwaniu z Josh'em postanowiłam że nie umówię z żadnym facetem z personelu lub z pacjentem. Za bardzo wtedy cierpiałam. 
Nie Violka patrz w przyszłość a nie stoisz w przeszłości. Nie słuchałam tego co mówi Ludmiła tylko jak zwykle odkąd poznałam Leona żyję w chmurach. Musisz o nim przestać myśleć albo wywalą Cię z pracy Castillo. 
Theme by Violett