Rozdział 11- Jesteś moja myszką
Z dedykacją dla Ludmi Ferro
Zgrabna szatynka wstała szczęśliwa jak nigdy. Pierwszy raz poczuła sie kochana i potrzebna. Lecz wiedziała że coś jeszcze zostało po starym Verdasie. Następną czynnością był prysznic. Rozebrała się po czym weszła do kabiny i namydliła ciało wiśniowym żelem pod prysznic. Po przyjemnej kąpieli ubrałam się w jak najładniejszy strój I wyszła do pracy. Po drodze spotkałam Naty. Weszłam do gabinetu i odrazu powitał mnie Leon pocałunkiem.
-Hej skarbie. Jak sie spało.- zapytał
-Hej misiu. Świetnie bo śpiąc o tobie.-po czym przytuliliśmy się
-Violu jesteś mi potrzebna dzisiaj.
-W czym ?-zapytałam zdziwiona
-Dzisiaj mamy u spać psa.
-Naprawdę ? Wiesz jak ja tego nienawidzę.
-Wiem Violu.
-Jestem tylko Violą ?
-Nie Skarbie. Jesteś moim kochaniem. Moją myszką.
-Naprawdę ?
-Naprawdę. -przytulił mnie
Przyszedł czas na usypianie tego psa. Jak ja tego nienawidzę. Ale dla Leosia zrobie wszystko.
Leon
Gdy przytulam i całuje Viole czuje coś dziwnego w moim brzuchu. Coś czego nie czułem przy innej dziewczynie nawet Daniel. Czy ja się zakochałem ? Nie nie mogę. Miałem zemścić się na każdej. Zdradzę wam że to przez Daniel. Reszty nie chcę opowiadać. To dla mnie zbyt bolesne. Nagle z transu wyrwał mnie głos mojej dziewczyny.
-Ej skarbie co jest gadam do ciebie od 10 minut a ty nic.
-Nie myszko. Tak myślałem o swojej rodzinie-skłamałem- o czy mówiłaś ?
-O tym że już jest ta pani z tym psem do u spania.
-Ok to zaczynamy ?
-Tak chodźmy chce już mieć to z głowy.
No i zaczęliśmy. Trwało to bardzo szybko. Dziś to już koniec pracy. Oprócz tego u spania mieliśmy jeszcze pare kotów i jedną świnkę morską.
-Skarbie a z kim tak właściwie mieszkasz ?-zapytałem.
-Z moją przyjaciółką i jej narzeczonym. A czemu się pytasz ?
-Słuchaj nie chciałabyś się do mnie wprowadzić ?-zapytałem
-Ale ja nie chce ci robić problemu. -zaczęła
-Zrobisz mi problem gdy się do mnie nie wprowadzisz.
-Dobrze. A kiedy mam się wprowadzić ?-zapytała
-Nawet teraz-powiedziała po czym się pocałowaliśmy. I znowu te dziwne uczucie w sercu i żołądku.
-No to chodź pojedziemy do Fran i zabierzemy moje rzeczy.
-No to jedźmy-powiedziałem po czym udałem się do mojego samochodu. Droga nam zajęła chwilkę ponieważ było już po 18 więc nie było korków. Gdy weszliśmy do domu przyjaciółki Violi od razu udaliśmy się do jej sypialni. Nikogo nie było. To dla mnie lepiej. Gdy byliśmy w sypialni Violi moja dziewczyna wyjęła dużą torbę na kółkach i otworzył swoją szafę. Zaniemówiłem gdy zobaczyłem ile ona ma ciuchów. Myślałem że to jaj mam dużo ciuchów. Ale Viola z każdym dniem mnie zaskakuje.
-Muszę wybrać się na zakupy.-powiedziała po chwili moja dziewczyna.
-Tak bo masz bardzo mało ciuchów.-powiedziałem z sarkazmem.
-No właśnie-powiedziała a ja się zaśmiałem.
********************************************
I jest rozdział 11. Teraz rozdziały będą rzadziej. Bo jutro rozpoczęcie roku szkolnego. A ja teraz idę do gimnazjum. Czas się zacząć uczyć. Hahah Nie no muszę :D Widzicie rozdział z perspektywy Leonetty. Dopiero co są ze sobą razem a ja mam plan jak ich rozdzielić ale to za parę rozdziałów.
minimum 10 kom rozdział 12 więcej niż 11 rozdział z dedykacją. A jak widzicie ten rozdział też jest z dedykacją ponieważ było 11 kom :) Do zobaczenia. :)
-Hej skarbie. Jak sie spało.- zapytał
-Hej misiu. Świetnie bo śpiąc o tobie.-po czym przytuliliśmy się
-Violu jesteś mi potrzebna dzisiaj.
-W czym ?-zapytałam zdziwiona
-Dzisiaj mamy u spać psa.
-Naprawdę ? Wiesz jak ja tego nienawidzę.
-Jestem tylko Violą ?
-Nie Skarbie. Jesteś moim kochaniem. Moją myszką.
-Naprawdę ?
-Naprawdę. -przytulił mnie
Przyszedł czas na usypianie tego psa. Jak ja tego nienawidzę. Ale dla Leosia zrobie wszystko.
Leon
Gdy przytulam i całuje Viole czuje coś dziwnego w moim brzuchu. Coś czego nie czułem przy innej dziewczynie nawet Daniel. Czy ja się zakochałem ? Nie nie mogę. Miałem zemścić się na każdej. Zdradzę wam że to przez Daniel. Reszty nie chcę opowiadać. To dla mnie zbyt bolesne. Nagle z transu wyrwał mnie głos mojej dziewczyny.
-Ej skarbie co jest gadam do ciebie od 10 minut a ty nic.
-Nie myszko. Tak myślałem o swojej rodzinie-skłamałem- o czy mówiłaś ?
-O tym że już jest ta pani z tym psem do u spania.
-Ok to zaczynamy ?
-Tak chodźmy chce już mieć to z głowy.
No i zaczęliśmy. Trwało to bardzo szybko. Dziś to już koniec pracy. Oprócz tego u spania mieliśmy jeszcze pare kotów i jedną świnkę morską.
-Skarbie a z kim tak właściwie mieszkasz ?-zapytałem.
-Z moją przyjaciółką i jej narzeczonym. A czemu się pytasz ?
-Słuchaj nie chciałabyś się do mnie wprowadzić ?-zapytałem
-Ale ja nie chce ci robić problemu. -zaczęła
-Zrobisz mi problem gdy się do mnie nie wprowadzisz.
-Dobrze. A kiedy mam się wprowadzić ?-zapytała
-Nawet teraz-powiedziała po czym się pocałowaliśmy. I znowu te dziwne uczucie w sercu i żołądku.
-No to chodź pojedziemy do Fran i zabierzemy moje rzeczy.
-No to jedźmy-powiedziałem po czym udałem się do mojego samochodu. Droga nam zajęła chwilkę ponieważ było już po 18 więc nie było korków. Gdy weszliśmy do domu przyjaciółki Violi od razu udaliśmy się do jej sypialni. Nikogo nie było. To dla mnie lepiej. Gdy byliśmy w sypialni Violi moja dziewczyna wyjęła dużą torbę na kółkach i otworzył swoją szafę. Zaniemówiłem gdy zobaczyłem ile ona ma ciuchów. Myślałem że to jaj mam dużo ciuchów. Ale Viola z każdym dniem mnie zaskakuje.
-Muszę wybrać się na zakupy.-powiedziała po chwili moja dziewczyna.
-Tak bo masz bardzo mało ciuchów.-powiedziałem z sarkazmem.
-No właśnie-powiedziała a ja się zaśmiałem.
********************************************
I jest rozdział 11. Teraz rozdziały będą rzadziej. Bo jutro rozpoczęcie roku szkolnego. A ja teraz idę do gimnazjum. Czas się zacząć uczyć. Hahah Nie no muszę :D Widzicie rozdział z perspektywy Leonetty. Dopiero co są ze sobą razem a ja mam plan jak ich rozdzielić ale to za parę rozdziałów.
minimum 10 kom rozdział 12 więcej niż 11 rozdział z dedykacją. A jak widzicie ten rozdział też jest z dedykacją ponieważ było 11 kom :) Do zobaczenia. :)
Pierwsza :*
OdpowiedzUsuńKochana dziękuję za dedykacje :)
UsuńZapraszam do siebie ;)
http://mystoryfedemila.blogspot.com/
Rozdział był cudowny ^_^
Leoś powoli zakochuje się w Violettcie <3<3
Czekam na next :*
boski
OdpowiedzUsuńAmcia:)
superowy rozdział
OdpowiedzUsuńboski<3
OdpowiedzUsuńcudowny rozdział
OdpowiedzUsuńcudo<3
OdpowiedzUsuńboski rozdział
OdpowiedzUsuńCUDOWNY!!!
OdpowiedzUsuńcudo
OdpowiedzUsuńnie moge doczekać się następnego
Mmmmmm... Leonetta :3
OdpowiedzUsuńOdkryłam przed chwilą bloga i spodobało mi się :)
Czekam na następny rozdział ;*
Zapraszam do mnie ---> violettaismylife.blogspot.com
cudny :)
OdpowiedzUsuńczekam na next