One Shot-Dzień który zmienił całe życie
Czytając tego One Shota włączcie tą piosenkę. Zapraszam do czytania :)
Miłość to piękne uczucie. O miłości wie bardzo dobrze 2-osobowa rodzina Verdasów która ma wkrótce się powiększyć. Leon czyli głowa rodziny jest policjantem a Violetta jego żona nauczycielką Chemii.
Był zimny i pochmurny poranek sobotni. Małżeństwo jak zwykle rano siedziało przy stole. Śmiało się prawiło sobie komplementy. Małżeństwo jak za bajki. Lecz Violetta przeczuwała że dziś się coś stanie. Coś złego. Wieczorem po powrocie męża miała mu oznajmić płeć dziecka.
-Kochanie uważaj tylko. -przypomniała jak co ranek Violetta Leonowi.
-Skarbie ja zawsze uważam. -po czym się przytulili.
Leon wyszedł. Była sobota więc Violetta miała wolne. Jak co sobotę coś sprzątała. Jej dzisiejszym celem była piwnica. Wróciła po 2 godzinach. Poszła do kuchni wzięła ciastka i sok i poszła przed telewizor. Leciały akurat wiadomości. Gdy usłyszała informację z ostatniej chwili zamarła.
-Była akcja policyjna. Jeden z funkcjonariuszów nie widział że napastnik kieruje w jego stronę broń. Drugi policjant postanowił działać i okrył swoim ciałem kolegę. Został postrzelony w okolicę serca.- Gdy dziennikarz skończył mówić zastało pokazane kawałek postrzelonego policjanta. Violetta wiedziała że to Leon. Poznała go po obrączce na jego dłoni. Jak najszybciej pojechała do szpitala. Leon był w trakcie operacji. Z bloku operacyjnego wyszedł lekarz.
-Panie doktorze co z nim ? -zapytała dziewczyna
-Przykro mi. Nie zdążyliśmy go uratować.-powiedział lekarz i odszedł
Po krótkim czasie do szpitala dojechał także brat Leona Federico.
-I co z nim ?
-On on nie żyje. -powiedziała po czym w ramionach Fede rozpłakał się. Po jakiś pół godziny zjawił się lekarz.
-Czy chcieliby się państwo z nim pożegnać ?-zapytał. Violetta przytaknęła. Gdy doszła do sali. Jej serce pękło bardziej. podeszła do łóżka i zaczęła mówić.
-Tak bym chciała aby to był tylko sen ale wiem że ty już nigdy nie będziesz żyć. A tak w ogóle dziś miałeś się dowiedzieć płeć dziecka. To będzie chłopczyk. -powiedziała po czym się rozpłakała i ptzytuliła się do martwego już chłopaka. Na pożegnanie pocałowała go i wyszła. Kilka dni później odbył się jego pogrzeb. Zjawiło się na nim prawie całe miasto. Nie było osoby która by nie płakała. I nagle Violetta sie obudziła. Był to tylko jej sen. Bardzo realistyczny sen.
-Ej skarbie co się stało ?- zapytał zaspany
-Miałam koszmar ale nie chce o nim mówić.
I tak kończy się ta historia. Czasem nasz wyobraźnia płata nam róże figle. Ale i tak trzeba wierzyć w to się dzieje teraz a nie w naszej wyobraźni.
********************
Jest one shot. :D Wymyśliłam go wczoraj przed snem. Napisałam go z nudów. Jest króciutki ale mam nadzieję że wam sie podoba ? :)
Boski :3
OdpowiedzUsuńJa coś myślałam, że coś z Leonem się stanie...
A to sen, jak dobrze :)
A ten gifek na początku to z trzeciego sezonu, nie? :D
Kolejny buziak Leonetty? :D
~Katy<3
Tak ren gifek to z 3 sezonu :)
Usuńświetny OS
OdpowiedzUsuń