Z dedykacją dla Ariana Forever
"Śmierć nie jest taka straszna Kiedy się ją przeżyjesz.
Ja ją przeżyłam.
Już się jej nie boję.
Boję się całej reszty." Katja Millay.
Violetta
-Leon do cholery ! Wyjaśnij mi co tu się stało.-No nie można go zostawić w domu na pięć minut bo zaraz cały dom rozniesie.
-Eee... no wiesz.
-Właśnie nie wiem
-No bo... no bo Diego kupił prezent Fran. I chciał go schować. I przez przypadek walnął mnie poduszką a ja mu oddałem. No wiesz tak było !!!-krzyknął
-Aha. Powiedzmy że Ci wierzę.
-Wierz jak ja Cię kocham.,
-Ja Ciebie bardziej. -powiedział po czym mnie pocałował bardzo namiętnie. Jak ja kocham gdy mnie tak całuje. Po skończonym pocałunku Leon poszedł do kuchni a ja poszłam do sypialni aby rozpakować zakupy. Pierwsze co zrobiłam to schowałam prezenty. A później rozpakowałam ciuchy, kosmetyki i buty.
Następnego dnia
Dziś Wigilia. Jak ja ją kocham. Spędzamy wtedy czas z rodziną i przyjaciółmi. Zaraz mieliśmy razem z Leonem ubierać choinkę. Właśnie zszedł z góry z pudłem ozdób choinkowych. Rano pojechał po drzewko. Pierwszy raz od dawna ubierałam choinkę z tak wspaniałym humorem.
-Leon może spędzimy pierwszy dzień świąt z twoimi rodzicami. Bardzo chciałabym poznać twoją mamę.
-Skarbie musimy.
-Nie chcesz spędzać z nimi świąt ?
-Nie ! I nie zmuszaj mnie do tego !-krzyknął a ja się przestraszyłam. Nie chce żebym poznała jego mamę. Za nim się obejrzałam usłyszałam tylko mocne trzaśnięcie drzwiami. Tak najlepiej uciec od problemu. I wszystko muszę zrobić sama. Jak zawsze.
Za 10 minut mają przyjść goście ale mojego wspaniałego chłopaka nigdzie nie widać. Nie mógł mi tego zrobić w Wigilię. Nagle otworzyły się drzwi a w nich ujrzałam Leona w garniturze z dwoma bukietami kwiatów. Poszedł do gabinetu i wrócił z jednym bukietem. I zaczął mówić :
-Skarbie wiem, że jestem idiotą. najgorszym człowiekiem świata ale proszę wybacz mi.-powiedział a w jego oczach widziałam napływające łzy. Boże i jak mu nie wybaczyć.
-Skarbie jesteś idealny a każdemu zdarzają się gorsze dni. I oczywiście że Ci wybaczę.-powiedziałam po czym się pocałowaliśmy.
-Musisz to robić ?-zapytał po skończonym pocałunku.
-Ale co ?
-Musisz mnie tak pociągać ?-no tak byłam ubrana w króciutką, czarną, obcisłą sukienkę. Na nogach miałam czarne szpile i dość ostry makijaż.
-Wchodźcie kochani.-powiedziałam po chwili przyszli jeszcze Cami i Brodway. Zdziwiłam się bo zapraszałam jeszcze Ludmi i Fede. Gdyby im coś wypadło powiadomili by mnie. Ale cóż. Po chwili zasiedliśmy do stołu, zaśpiewaliśmy kolędę i zaczęliśmy dzielić się opłatkiem. Dziewczyny zaczęły mi życzyć dużo dzieci a chłopaki żeby mi było jak najlepiej w sprawach łóżkowych z Leonem. Boże z kim ja się zadaję. I przyszedł czas na życzenia moje i Leona.
-Skarbie życzę Ci abyś była taka wspaniała jaka jesteś teraz, abyś zawsze była przy moim boku i wszystkiego czego sobie zamarzysz.
-A ja Ci życzę tego abyś po prostu był taki jaki jesteś i abym był z tobą szczęśliwa.
-Możemy już wręczyć prezenty ?-zapytał Leon
-Oczywiście.-powiedziałam
Od Fran dostałam album z naszymi wspólnymi zdjęciami, od Diego kubek. Był słodki w babeczki. Od Naty i Maxie'go dostałam śliczny naszyjnik, od Cami i jej chłopaka dostałam śliczna sukienkę. Teraz przyszedł czas na mnie i Leona. Dałam mu koszulę o której marzył. Był bardzo szczęśliwy. Teraz przyszedł czas na niego. Trochę się boję. Przyniósł ten drugi bukiet. Uklęknął na kolano i zaczął swój monolog :
-Skarbie znamy się od niedawna ale kocham Cię całym moim sercem nie potrafię wytrzymać Ciebie ani chwili. Uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną ?
-Leon...
*********************************************************************************
Taki oto rozdział 29 Czy Violetta przyjmie zaręczyny ? Tego dowiecie się w rozdziale 30. Dzięki za 10 komentarzy pod OS'em i mogę zdradzić że będzie 2 część która powstanie dzięki Ślicznej :3
Chwalcie się co dostaliście pod choinkę :D Ale 11 komentarzy rozdział 30 :)
Pierwsza ! Aww ;*** Leon oświadczył się Violettcie ! ;*** ale zboczuch z tych chłopaków ;D Ciekawe dlaczego nie przyszła Ludmiła i Fede ?! ;^
OdpowiedzUsuńBoski<3
OdpowiedzUsuńAmcia:)
Superowy rozdział
OdpowiedzUsuńAna V.
Jej piękny niemoge się doczekać następnego rozdziału :*
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział
OdpowiedzUsuńCudowny
OdpowiedzUsuńDzięki za dedyk
Taki piękny ☺
Prezenty *_*
I❤x-mas
Nie umiem komentować
Przepraszam
~Ari
P.S. Szczęśliwego nowego roku i wystrzalowego sylwestra Dużo weny mało złości dużo beki i radości :*
Usuń~Ari
Super!
OdpowiedzUsuńPokłócili się ale ja przeprosił :)
Oświadczył się jej!
Mówiłam że kupił pierścionek :D
Ona musi się zgodzić.
Czekam na kolejny rozdział ;*
Pozdrawiam <333
Cudooo!!!
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ...
Będzie druga część OS'a?
OdpowiedzUsuńDzięki nie mnie? Co za zaszczyt ^^
Rozdział wspaniały <33
Dlaczego Leon się obraził? Czyżby wstydził się swojej matki?
A może on jej nie ma? To by było straszne ;(
Ale przynajmniej przeprosił za swoje zachowanie :3
Wspólna Wigilia :3 Tylko gdzie są Fede i Lu?
Najlepsze życzenia od dziewczyn ^^
Ale za to najlepszy prezent od Leosia *.*
Jestem pewna, że Violetta się zgodzi ^^
Bo przecież nie może postąpić inaczej.
Prawda?
Czekam na OS'a i następny rozdział :**