5/01/2014

One Part- Jortini

Ona 17-latka pochodząca z Argentyny. Jest rozpoznawalna dzięki głównej roli w Violettcie. Zakończono już nagrywanie 3 i ostatniego sezonu serialu w którym grała. Ma brata Francisco oraz mamę Marianę i tatę Alejandro. Myślała że jej chłopak Peter kochał ją a tak naprawdę był perfidnym  kłamcą. wówczas nie wiedziała że miłość jej życia stoi tuż pod nosem.


On 23-latek pochodzący z Meksyku. Jest rozpoznawalny dzięki roli Leona w Violettcie. Ma młodszego brata oraz dwójkę kochających go rodziców. Miał dziewczynę Stephie którą kochał nad życie a ona gdy on był w trasie zdradzała z pierwszym lepszym






*************
-Tini musisz wyjść do ludzi nie możesz tak wiecznie siedzieć w łożku-pocieszała Martine jej najlepsza przyjaciółka Mercedes.
-A kto Ci powiedział że nie mogę. Przecież to łóżko jest strasznie wygodne.
-Niech Ci będzie ale jeśli zostaniesz stara panną ze zgrają kotów to Cię do siebie nie przygarnę.
-Haha bardzo śmieszne.
-Ej Jorge na pewno nie siedzi w łóżku tak jak ty
-A skąd wiesz może cierpi tak jak ja ?!
-Na pewno nie jak ty.-powiedziała Mechi po czym wyszła
,,Jeśli zostaniesz stara panną ze zgrają kotów to Cię do siebie nie przygarnę'' bardzo śmieszne Mechi.-powiedziała gdy skończyła przedrzeźniać przyjaciółkę. Może ona ma rację. Może czas wyjść. Tak wiem co zrobię pójdę na zakupy to mi zawsze pomaga.


*************
W tym samym czasie
-Jorge wyłaź spod tej kołdry!!!-zaczął krzyczeć Ruggero do swojego najlepszego przyjaciela.
-A jak nie wyjdę to co ?!
-Jajco ! Wyłaź !!!
-Jeśli wyjdę to co z tego będę miał ?!
-Jeśli wyjdziesz to... Jeszcze nie wiem ale wyjdź żesz człowieku do ludzi!!
-Ok wyjdę do galerii może być?
-Oczywiście- powiedział dumny Rugg
Ta ten człowiek jest bardzo dziwny.
*************
W galerii
Oboje chodzili bez celu. Tini bez żadnej torby co było do niej nie podobne a Jorge chodził bez celu.
Nagle jakiś facet który nie zauważył Tini popchnął ją. Dziewczyna wiedziała że czeka ja spotkanie z podłogą. Lecz to się nie stało. Gdy Martina otworzyła oczy ujrzała jego- jej najlepszego przyjaciela (do czasu)-Jorge. Dopiero teraz zauważyła jakie ona ma piękne oczy i dołeczki. A on gdy ją złapał zobaczył w niej to czego nigdy w niej nie widział. Oboje się zakochali. Lecz bali się tego wyznać.
-Hej nic Ci nie jest ?-zapytał trochę zdezorientowany chłopak.
-Hej. Nie nic mi nie jest dzięki Tobie. Dziękuje za uratowanie mnie. Gdybyś mnie nie złapał miałam bym niezłe spotkanie z podłogą.
-Nie dziękuj. Ratowanie Ciebie to dla mnie czysta przyjemność. Może wybierzemy się na kawe tu niedaleko podają niezłą ?
-Ok chodźmy.
Przyjaciele spotykali się codziennie a ich miłość rosła z każdym dniem. Lecz oboje bali się wyznać co do siebie czują.
Pewnego dnia Jorge postanowił zrobić kolejny krok miał szanse ponieważ była impreza urodzinowa Mechi.
********************
Impreza
Wszyscy goście już byli i każdy już był pijany. Nawet Martina. Każdy gadał jakieś bzdury. No i oczywiście  podczas tańca Tini i Jorge nie obyło się bez mowy o ich uczuciach do siebie. W pewnym momencie Jorge pocałował Tini. Ona oddała pocałunek. Oboje udali się do sypialni w której mieli spać. Gdy dotarli na miejsce można domyśleć co się stało. był to pierwszy raz ich obojga.
Rano pierwsza obudziła się Tini i gdy przypomniała co się wczoraj stało uciekła. Nie miała gdzie wiedziała ma się podziać. Przypomniała sobie że niedaleko mieszka jej ciocia. Więc do niej się udała. Po południu wróciła do domu. Co wydarzyło się na imprezie opowiedziała tylko mamie.


**********
Trochę wcześniej ranek.
Gdy Jorge się obudził zdziwił się że nie leży koło niego Tini myślał że jest na dole. Lecz tam także jej nie było nikt nie wiedział gdzie ona jest.
***********
Następnego dnia.
Tini nie czuła się zbyt dobrze więc postanowiła wybrać się do lekarza. Gdy dowiedziała się co jej jest była zszokowana. Gdy wróciła do domu jej brat zaczął się wypytywać się co jej jest. W tym samy czasie do mieszkania państwa Stoessel wszedł Jorge. Zaciekawiła go rozmoa Martiny ze swoim bratem.
- Musisz mu powiedzieć.
-Jak ?!Może hej Jorge gratulacje zostaniesz tatą ?!
-Właśnie mu to sama powiedziałaś- zza futryny wyszedł zszokowany Blanco. A Martina uciekła. Jorge chciał z nią porozmawiać ale był na to jeden sposób.  Wszedł do jej pokoju. Ujrzał ja siedzącą na swoim łóżku całą zapłakaną. Usiadł koło niej i zaczął mówić do jej brzucha:
- Cześć mały Blanco to ja twój tata. chcę Ci powiedzieć że bardzo cię kocham i nie mogę się doczekać kiedy przyjdziesz na świat i chcę ci i mamie powiedzieć coś bardzo ważnego. Bardzo was kocham i nigdy was nie opuszczę. Martina się uśmiechnęła i pocałowała Jorge.
-Też Cię kocham
********************
9 miesięcy później
Kilka dni temu na świat przyszła Vivien Blanco- oczko w głowie tatusia. Tini i Jorge mieszkają razem a w dniu w którym urodziła się Vivien Jorge oświadczył się Tini.


********************


Tak prezentuje się mój pierwszy One part. Proszę w komentarzach piszcie opinie.
Ten One Part dedykuje NieWidoczna M za to że mnie wspierasz swoimi komentarzami. :)





6 komentarzy:

  1. Ooooooo........Ten OS jest przepiękny ♥♥
    Taka słodka historia Jortini ..Bosko
    Jak na pierwszy OS to wyszedł ci on naprawdę przepięknie :D
    Ach dziękuję ci za dedyk kochana☺☺
    Pozdrawiam ^_^
    I czekam na kolejne fantastyczne rozdziały oraz OS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Starałam się jak mogłam aby napisać tego OS :)

      Usuń
  2. Anonimowy3/5/14

    świetny OS
    Jortina love ha ha
    czekam na next ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy4/5/14

    Ooo słodkie ^^
    OS genialny <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy20/8/14

    boski brak słów genialny

    OdpowiedzUsuń

Theme by Violett