Rozdział 23-Pan Profesor Verdas.
"Zanim odejdę stąd, nim odejdę stąd
chwyć za rękę mnie złap za rękę"
-K2 ft Buka-1 moment
Rozdział dedykuję Ślicznej :*
Leon
Dziś jest sobota. Jeden z moich ulubionych dni tygodnia. Mogę pospać dłużej. Nie muszę się użerać z właścicielami zwierząt. Ostatnio dostałem propozycję na szkolenia we Włoszech. Mogę zabrać jedną osobą. I już wiem nawet kogo wezmę. Ok trzeba wstawać bo umówiłem się z Fede na naukę podrywu. Profesor Verdas wreszcie do czegoś się przyda. Gdy zszedłem na dół ujrzałem Violę przygotowującą śniadanie. Miała na uszach słuchawki a dla mnie był to dobry moment. Zakradłem się od tyłu, zdjąłem jedną słuchawkę i krzyknąłem :
-Co tam robisz ?-a ona podskoczyła do góry i uderzyła mnie łyżką którą trzymała w ręku.
-Przepraszam. -Zaczęła panikować. Wyglądało to całkiem uroczo.
-Nie przepraszaj. To ja cię prze straszyłem. A teraz chodź do mnie.-Rozłożyłem ręce w geście aby mnie przytuliła. Po chwili pocałowała mnie w bolące czoło.-Wiesz co ? Jeszcze wargi mnie strasznie bolą.
-Ha ha bardzo śmieszne. A teraz jedz bo za półtorej godziny masz spotkanie z Fede.
-Skąd ty ?
-Mam swoje kontakty.
-A teraz tak na serio ?
-Fede zadzwonił rano i zapytał się czy wasze spotkanie jest nadal aktualne.
-Ach to ja idę się naszykować.
-Dobrze. A ja pójdę na zakupy z Naty.
-Okej tylko tam mi nie szalejcie.
Wy też.-powiedziała po czym mnie pocałowała.
1 godzinę później.
Szedłem parkiem. Na spotkanie z Fede. Zauważyłem tam młodą parę w dzieckiem. Wyobraziłem sobie że to ja i Viola. Na samą myśl się uśmiechnąłem. Mam nadzieję że w przyszłości stworzymy wspaniałą rodzinę. Wreszcie doszedłem na miejsce a tam czekał na mnie Fede,
-No to czego chciałbyś abym cię nauczył ?
-Ty czegoś chcesz mnie nauczyć ? Ha ha ! Ja chciałem abyś mi pomógł tylko z powrotem zdobyć Lu.
-Podważasz słowo Profesora Verdas'a ?! A bez znajomości dobrego podrywu nie uda Ci się.
-No to zaczynaj.
-A więc [...]. I na tym polega dobry podryw.
Violetta
Od ponad godziny chodzimy po sklepach i nadal nam się to nie nudzi. Mam już ponad 10 torb. A o kasę się nie martwię. Leon dał mi swoją złotą kartę kredytową i mogę kupować co tylko ze chcę. Jak to on powiedział "Kupuj to w czym będziesz najładniejsza i co mi może się spodobać". Właśnie idziemy z Naty do Southwestern. Kocham pić u nich kawy. Później mamy zamiar wybrać się jeszcze do Targetu i Sephory.
-No to Viola jak Ci się układa z Leonem ?
-Jest coraz lepiej. No poza tym że dostał dzisiaj ode mnie łyżką no to wszystko dobrze. Jest taki kochany, przystojny i ma te piękne oczy, że aż...
-Ej ej Violka stopuj się nie w miejscach publicznych.-Zaśmiała się
-No co nie mogę chwalić mojego faceta ? Lepiej gadaj co u Ciebie i Maxie'go.
-No wiesz coraz bliżej ślubu a my się oddalamy.
-Nie przejmuj się każda para przechodzi kryzys.
-No okej ale nie przed ślubem.
-Nie myśl o tym. Jeśli Cię kocha to zobaczysz, że wszystko się Wam ułoży.
-Aby.
-Teraz nie gadaj tylko idziemy dalej w zakupowy szał !
-Jeżeli masz takie podejście to idę.
*********************************************************************************
Po 2 godzinach zakupów postanowiłyśmy że rozejdziemy się do domów. Gdy weszłam do posiadłości Leona od progu przywitał mnie zapach spaghetti. Zauważyłam Fede paradującego w różowym fartuchu. Nie wiem skąd on się tu wziął. Miałam na myśli Fede i fartuch. Po chwili ujrzałam także Leona który oglądał mecz i poganiał Włocha. Wyglądało to komicznie. Ale gdy mój ukochany mnie zauważył jego mina mówiła "Kochanie ja Ci to wszystko wytłumaczę" No ja myślę że on Mi to wytłumaczy.
********************************************
Tak oto prezentuje się rozdział 23. Dziękuje za tyle komentarzy pod poprzedni rozdziałem. Jesteście wspaniali ! Nie przedłużając rozdział 24=10 komentarzy (minimum) :)
świetny rozdział
OdpowiedzUsuńnie mogę doczekać się kolejnego :)
Boski<3
OdpowiedzUsuńAmcia:)
Superowy rozdział
OdpowiedzUsuńA.
Świetny rozdział! :)
OdpowiedzUsuńSuperowy !!!
OdpowiedzUsuń"Kochanie, ja ci to wszystko wytłumaczę" :)
No ja myślę XD
świetny rozdział
OdpowiedzUsuńSuper !
OdpowiedzUsuńLeon dał kurs Fede xD
Ja się boję co on mu tam naopowiadał !
Mam nadzieję, że Naxi znowu się zbliży ;)
Akcja na końcu super :)
Czekam na kolejny ;*
pozdrawiam <333
Hahahahahaha Kochanie ja ci wszystko wytlumacze ooo hihihi niezle pan profesor.Verdas to tez w.nastepnym rozdziale dodasz akcje z Naxi prosze rozdzial mega jak zawsze xoxo ;*
OdpowiedzUsuń~MAYA BLANCO
Super !
OdpowiedzUsuńProfesor Verdas :)
I ta końcówka <3
Ciekawe co wymyśli Leoś
Czekam na nexta :*
No panie profesorze Verdasie, założę się, że Fede "chciał" ci się jakoś odwdzięczyć za tą rade w sprawie Ludmiły. :-D
OdpowiedzUsuńA teraz jestem bardzo ciekawa jak wytłumaczysz Violi Federico latającego w różowym fartuszku po kuchni. (hahahhahahahahhah xdxdxdxdx)
Rozdział wspaniały !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)
Dobra wypowiedziałam się, a więc pozostaje mi tylko czekać na next ^^
Życze weny :* :* :*