4/01/2015

Rozdział 17 -Mój Drew


****************
Nie mogę uwierzyć że mógł mi coś takiego zrobić.
Feduś. Mój Feduś. 
Przez jedną moją głupotę go straciłam.
Straciłam na zawsze.  Nawet nie mam z kim pogadać.
A może... ?
A może pójdę do Violetty. Wiem że nic nie odpowie ale przynajmniej
komuś się wygadam. Tak to dobry pomysł


*******************
Kilka godzin wcześniej godz 02:38
Nie śpię odkąd wróciłem do domu.
Co ja gadam od tego cholernego wypadku w ogóle nie śpię
Przeglądam różne portale na temat osób w śpiące.
To moja ostatnio jedyna lektura.
Właśnie odkładałem mojego Mac'a gdy zadzwonił mój telefon.
Dziwne nikt nie dzwoni do mnie o tej porze.
Numer zastrzeżony.
Jeszcze tego brakowało.
Odbieram.
-Czy to Pan Leon Verdas ?
-Tak a z kim rozmawiam ?
-Nazywam się doktor Ross pani Castilo właśnie się wybudziła.
-Naprawdę ?! Boże ale się cieszę ! Zaraz tam będę.
-Niestety odwiedziny zaczynają się od ósmej. A pacjentka prosiła żeby nikt do niej nie przychodził.
-Ddddlaaczego ?-zapytałem załamany
-Ja już się tym nie interesuje. Dobrej nocy życzę
Rozłączyłem się.
Jak to nie chcę żadnych odwiedzin ?
Ale ja będę uparty i przyjdę.

***********************
Teraźniejszość godz 8:03

Wchodzę do szpitala z bukietem kwiatów, czekoladkami, białym misiem i jej ulubioną gazetą "Glamour"  W wejściu uśmiechem wita mnie pani Jonhons. Pielęgniarka.
Wchodzę do sali i widzę Violę całą w bandażach.
Gdy mnie zobaczyła odwróciła głowę w drugą stronę.
Próbowałam mnie ignorować.
-Cześć-rzuciłem
-Cześć-odpowiedziała niepewnie.
-Mam dla ciebie prezent. Mam nadzieje że go przyjmiesz.
-Dziękuje nie musiałeś.
-Musiałem.-powiedziałem i już chciałem pocałować ją w policzek ale ona się odsunęła-Ej co jest ?
-Muszę odbudować do Ciebie zaufanie.
-Wiem. Nie pragnę od ciebie związku od tak. Wiem że zrobiłem źle ale proszę wybacz mi. Zaufaj mi.
-Wybaczę Ci.
-Zostaniemy przyjaciółmi ?
-Na przyjaciela trzeba zasłużyć.
-Czyli ?
-Czyli znajomi. Musisz mi dać trochę czasu.
-Dobrze. To ja będę się zbierał.-już byłem przy drzwiach kiedy...
-Dziękuje Leon.
-Za co ?
-Za to że byłeś przy mnie. I tak Ci zaufałam.
-Czyli...
-Czyli przyjaciele.
-Przyjaciele.
-A teraz marsz do domu się wyspać.
-Teraz zasnę wiedząc że już się wybudziłaś. Wpadnę później. No to Pa
-Pa

*************************

-Och Violu tak się cieszę że Ci nic nie jest.!!
-Lu proszę bo mnie zaraz udusisz.
-Przepraszam ale tak strasznie się cieszę !
-Opowiadaj co tam u ciebie.
-A wiesz po staremu.
-Lu coś jest na rzeczy ale ty nie chcesz mi powiedzieć. Znam Cię.
-Przed tobą nie da się nic ukryć.
-No dawaj, dawaj.
-No więc Fede widział mnie i Drew jak się przytulaliśmy.
-No tak wiadomo Drew.
-No i się rozstaliśmy. Ale chwila co Drew ?
-Nie znasz go tak dobrze jak ja.
-No to opowiedz mi o nim.
-Nie. Albo powiem tylko tyle. Jak będziesz przez niego cierpieć to nie przylatuj do mnie bo i tak ci powiem "A nie mówiłam"
-Nie to nie możliwe. Mój Drew. Mój Drew
-Tak Drew.
-Wiesz co jak Ci się nie układa w związku to nie musisz psuć mojej relacji z Drew. Cześć
-Cześć.

************************************************************************************
17 za wami. Chyba jednak wrócę do pisania :D
Mam nadzieję że wam się podoba :)
W komentarzach napiszcie kto chcę dedykację następnego :D
Dzięki za 10 kom pod 16 :)
Zapraszam wam także na bloga mojej przyjaciółko
hiddengirlx.blogspot.com
I proszę skomentujcie coś jej naprawdę na tym zależy :)
Do następnego papaatki <3



12 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Jak się cieszę że wróciłaś do pisania <3

      Oooo... Leon jaki słodki przyniósł Violi czekoladki, misia, kwiatki i "Glamour" *-*

      Ojjj... V&L tylko przyjaciele... mam nadzieje że niedługo będą znowu razem *-* :*

      Luśka + Drew = kłopoty <- tak czuje :|

      Czekam na LEONETTE i Fedemiłe <3

      Ooo... chyba jestem pierwszy raz pierwsza XD

      Pozdrawiam i życzę weny :*

      Ps : dedyk? Hmmmm... chętnie :P ale pod warunkiem że w następnym będzie Leonetta *-* ( <- nie nie to żart )
      Ale tak na serio Dedyk u ciebie to marzenie !!! *-* Uwielbiam twoje rozdziały <3

      ~Mia *-*

      Usuń
    2. Ahhhh... zapomniałam najważniejszego Viola się OBUDZIŁA!!!!! XD >.< *-*

      Usuń
  2. Coś tak trochę słabo i krótko ;-; :c

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy1/4/15

    Ja *_*
    Trochę krótki, ale co tam :D
    Tylko szczerze mówiąc, większość to dialogi...
    Ale jest spoko :)
    Czekam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ;* rozdział genialny jak zawsze tylko troszkę krótki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Perełka <3
    Vils się obudziła!!! ^-^
    Leon so sweet *U*
    Drew odwal się od Lu >.<

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy1/4/15

    Boski<3
    Amcia:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy2/4/15

    Rozdział jak zawsze genialny!!!
    Boski...
    Tylko szkoda, że większość to dialogi.
    Ale i tak super...
    Mam nadzieje, że będzie niedługo rozdział...
    Jak zawsze czekam na kolejnego cudownego nexta...
    Całuski i Buziaczki <3
    Kocham :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy2/4/15

      Vilu obudziła się... SUPER
      Mam nadzieję, że Leon i Viola będą ze sobą...
      Ciekawe co się stanie z Fedemiłką?
      Mam nadzieję, że się pogodzą.
      Kocham :*

      Usuń
  8. Genialny ♥
    Violetta się wybudziła ;D
    Widzę, że Leon się ucieszył ^^
    Postarał się z tymi prezentami ;3
    Są przyjaciółmi - ale to chwilowe mam nadzieję ^^
    A Drew -,-
    Szkoda słów.
    Niech Ludmiła wreszcie się otrząśnie i mu powie,
    żeby dał jej spokój.
    Czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny rozdział :))

    OdpowiedzUsuń

Theme by Violett